Rozładowany akumulator – czy da się go uratować?

Rozładowany akumulator – przyczyny

Rozładowany akumulator to problem, który dotyka wielu kierowców. Czy można jednak temu zaradzić? Producenci zalecają, aby od czasu do czasu doładowywać baterię w samochodzie, aby uniknąć sytuacji, w której ulegnie on rozładowaniu do takiego stopnia, że nie będzie możliwe uruchomienie silnika. Niskie temperatury to jednak niejedyna przyczyna rozładowanego akumulatora. Akumulator ładowany jest podczas jazdy przez alternator – w zależności jak długa będzie przejażdżka, tyle prądu otrzymamy. Dlatego ważne jest, aby od czasu do czasu wybrać się w dłuższą podróż, bo wtedy będzie szansa na to, aby akumulator naładował się do pełna. 

Inną przyczyną, przez którą grozi nam rozładowany akumulator, jest na przykład awaria albo samego ogniwa, albo też któregoś z systemów elektronicznych, które podczas postoju wciąż będą pobierać prąd. Kolejnym powodem jest przypadkowe pozostawienie włączonych świateł lub radia na całą noc. Z tego powodu opuszczając samochód, najlepiej jest dokładnie sprawdzić, czy na pewno o niczym nie zapomnieliśmy. Rozładowany akumulator kwasowo-ołowiowy pozostawiony na mrozie jest wyjątkowo groźny – elektrolit może zamarznąć, a wtedy w znakomitej większości przypadków ogniwo będzie już nie do odratowania!

Rozładowany akumulator – czy da się ponownie naładować?

Co jednak w przypadku, gdy rozładowany akumulator stał się faktem? Nowoczesne akumulatory kwasowo-ołowiowe są ogniwami bezobsługowymi, do których nie trzeba dodawać elektrolitu. Trzeba jednak okresowo sprawdzać ich napięcie za pomocą multimetru.  Jeśli jego wskazanie wynosi powyżej 10,4 V, powinniśmy spróbować doładować akumulator przy zachowaniu wszelkich zasad bezpieczeństwa, albo skorzystać z usług warsztatu samochodowego, który zrobi to za nas. Jeśli okaże się, że bateria samochodowa jest już zużyta, fachowcy dobiorą odpowiednią i wymienią, dając gwarancję również na usługę.


Rozładowany akumulator kwasowo-ołowiowy lepiej wymontować z samochodu przed ponownym ładowaniem

W przypadku gdy mamy innego typu akumulator, na przykład AGM lub EFB, jego poziom naładowania możemy sprawdzić na przykład poprzez podpięcie woltomierza do gniazda zapalniczki w samochodzie. Należy jednak pamiętać, że taką operację przeprowadza się najwcześniej pół godziny od wyłączenia silnika. W pełni naładowane ogniwo nie powinno mieć napięcia mniejszego niż 12,4 V. Jeśli akumulator będzie wymagał doładowania, należy użyć do tego celu prostownika mikroprocesorowego, który ma układ sterujący procesem ładowania akumulatora – gdy ogniwo będzie w pełni naładowane, wyłączy się on samodzielnie.

Wymiana akumulatora – gdy na ładowanie jest już za późno

Gdy rozładowany akumulator nie będzie nadawać się już do ponownego naładowania, należy pomyśleć o zakupie nowego. Wymiana akumulatora powinna zostać przeprowadzona w odpowiednich warunkach, a w nowszych samochodach z zaawansowaną elektroniką, najlepiej przeprowadzić ją w warsztacie samochodowym. 

Specjaliści nie tylko profesjonalnie zmienią akumulator na nowy, ale także zadbają o podtrzymanie napięcia – to bardzo ważne, ponieważ pominięcie tej czynności może doprowadzić do licznych awarii. Akumulatory we współczesnych samochodach wymagają ponadto adaptacji w komputerze pokładowym – należy mieć do tego odpowiedni sprzęt. Zamiast czynić kosztowne inwestycje, lepiej zapłacić kilkadziesiąt złotych i zlecić to odpowiednim osobom.

Pozostaje też kwestia zakupu akumulatora. W tym celu polecamy skorzystać z usług Battery Point, gdzie łatwo można kupić nowe ogniwo i umówić jego wymianę w jednym z partnerskich warsztatów samochodowych w całej Polsce.